Te ostatnie kilka postów nie mogłyby być bardziej trafne w odniesieniu do tytułu tego wątku.
Chciałbym zauważyć, że nowo zaprojektowane fazery mogą okazać się znaczną poprawą w zakresie żywotności. Jeśli okaże się to prawdą, zdecydowanie zmienia to sytuację. Przynajmniej jeśli uda ci się pomyślnie przeprowadzić procedurę fazowania, możesz oczekiwać, że nie będziesz musiał jej powtarzać za kilka tysięcy mil.
A odpowiadając na pytanie, co dokładnie powoduje, że klasyczna wersja fazera zimnego startu grzechocze, istnieje kilka filmów na YouTube, które dobrze pokazują, jak kołek blokujący nie znajduje "domu" i w rezultacie faza zaczyna szukać domu, "gaworząc" w przód i w tył.
Jeśli ZOBACZYSZ, co powoduje to gadanie, w rzeczywistości nieco zmniejsza to obawy. Jednak zastanawiasz się, jakie są długoterminowe skutki dalszego pogarszania się powierzchni styku. I tak, rozrząd wałka rozrządu zmienia się wtedy na tyle, że wykracza poza wartość zadaną. Prowadzi to do kodów i problemów z wydajnością.
To byłaby tak dobra wiadomość dla nas, fanów Ecoboost, gdyby 1. procedura naprawcza była powszechnie udana 2. nowo zaprojektowane fazery okazały się fazami na 100 000 mil.
Szkoda, że to za dużo